Rekreacyjna traska, ale ciekawymi zadupiami. 19 kilometrów. Ze stacji SKM (S3) Nieporęt do stacji Warszawa Żerań. Ale nad kanałkiem Żerańskim tylko końcówka 🙂
Plik Nieporęt Kąty Węgierskie Żerań.gpx
Startujemy z Nieporętu,
Na dół zjazdem 🙂 . I ostro w lewo zawracamy nad kanałek wzdłuż nasypu kolejowego
Skręcamy w prawo nad kanałkiem i jedziemy prosto ścieżką kilometr
Dojeżdżamy do śmiesznej (ślimaki dla niepełnosprawnych) kładki. Ta piękna ścieżka rowerowa nad kanałkiem (znana powszechnie) ma 8 kilometrów. My do niej „dojedziemy” jak się kończy 🙂 już. Ale o tem potem. Tu skręcamy w prawo
Po kilkudziesięciu metrach skręcamy w prawo
I za chwilę od razu w lewo
W prawo przez przejście potem w lewo p na drugą stronę
W lewo i od razu w prawo
Po lewej cmentarz – my prosto wzdłuż niego
I dojeżdżamy za chwilę do lasu
I cały czas główną leśną drogą. Ok. 3 kilometry.
I już asfalt
I prosto
I tu w prawo na ścieżkę rowerową
Przed rondem skręcamy w lewo i na drugą stronę i jedziemy prosto
I w lewo koło kościoła
I jedziemy do następnego skrętu w lewo 2,5 kilometra.
No i po tych 2,5 km. tu w lewo
I niecały kilometr
Przecinamy drogę z Nieporętu – przejście dla pieszych 🙂
I w prawo i tu skosem w lewo w uliczkę
I dojeżdżamy do mostu nad kanałkiem Żerańskim. Jak się wdrapiemy na górkę to w lewo na most
A tu z mostu widać po lewej gdzie się kończy ta komfortowa ścieżka rowerowa z Nieporętu, co kilometr nią jechaliśmy – wspominałem, że będzie „o tem potem” 🙂
Przejeżdżamy most i w prawo nad kanałek – jego lewą stroną.
I prosto nad kanałkiem 2 kilometry szutrem szerokim
I teraz będzie objazd. Tu w prawo
I jak droga prowadzi
Pętla autobusowa po lewej. My w lewo wzdłuż kanałku
I tutaj skosem w prawo nad kanałek. W tym miejscu 5 lat temu jechałem z synem. Odwróciłem się do niego krzycząc – tu w prawo dajemy! A ta droga była dopiero co po remoncie i pojawił się krawężnik (bo go nie było). A ja na pamięć. I dałem skosem po krawężniku. I gleba. Nogę w udzie złamałem i uszkodziłem endoprotezę biodra. Karetka mnie zabrała. 🙂 Gdybym sam jechał to bym się nie odwracał i nic by nie było 🙂 Ale endoprotezę nową mam 🙂
I trzy kilometry nad kanałkiem bardzo fajną drogą. Na wiosnę fura kwitnących dzikich róż. Zapach przepiękny 🙂
Oczywiście w prawo
Do stacji Żerań w prawo (Jak komu mało noże dać w lewo na Bródno, Marywilską i gdzie tam sobie chce potem 🙂 )
Ścieżką na jezdni, przez most i do świateł
I w lewo przez przejście i z powrotem w lewo
Można i ścieżką na jezdni 🙂
No i w prawo stacja pod wiaduktem
Nawet, kurka, jest winda 🙂
I to by było na tyle 🙂