9 Dabkowizna Beniaminów

Lasy i łąki między Radzyminem a Nieporętem. Piękne okoliczności przyrody. Trasa urozmaicona różnymi widokami. I łąkami jak Dzikie Pola na Ukrainie i lasy mieszane i jeziorka leśne. Zaczynamy i kończymy, po kółeczku, na  śmiesznej stacyjce-przystanku  SKM (S3)  – Dąbkowizna.  Peron w lesie 🙂  Ok. 15 kilometrów ta trasa. Warto się jednak  przejechać. Pociąg 35 minut jedzie. Dobrze jest sobie zaplanować, którym pociągiem przyjedziemy, by powrót był bez długiego czekania. Bo pociągi jeżdżą z przerwami.  

Mapa Gooole

Plik Dąbkowizna.gpx

Na Komoot

Wysiadamy, pociąg już odjechał 🙂  i…

po obu stronach las 🙂  – taka to stacyjka-przystanek

Zjeżdżamy z peronu  i w lewo  szoską

Po 500 metrach w asfalcik w lewo

Jeździmy kilometr

asfalcik skręca w lewo i tam jedziemy do przejazdu przez tory.  „Strzeż sie pociągu!”, nosorożec rogatek Ci to mówi 🙂   Fajna była ta reklama PKP.

Po niecałych 400 metrach skręcamy w prawo w leśną drogę.

Rzeczka Beniaminówka – mostek

A my dalej

Dojeżdżamy do trawiastej drogi

I uwaga! Za  ok.100 metrów po trawie skręcamy ostro w lewo w inną trawiastą drogę

Zakręcamy  lukiem w prawo

I po zakręcie dojedziemy do takiej drogi co dojdzie z lewej – 500 metrów nią jedziemy

I w lewo.

Po obi stronach łąki. Tak będzie przez niecałe półtora  kilometra.

mostek

Dojeżdżamy do Beniaminowa

I  w lewo. Będzie ścieżka rowerowa.

Jedziemy nią około kilometra.

Jak ścieżka przejdzie na prawą stronę zaraz skręcamy w prawo w szoskę – uliczkę

O tutaj

I półtora kilometra po „asfalcie i betonie”

Świeży asfalcik

Teraz betonowe płyty – już w lesie

I tutaj skręcamy w lewo na jakby polance. A tą drogą z płyt prosto dojechalibyśmy do Ryni 🙂   

I jedziemy generalnie prosto  ok 2,5 kilometra

Oczywiście prosto

Trochę piasku, ale można przejechać 🙂  

Znowu trochę piasku, tu raczej przeprowadzić trzeba, ale ze 20 metrów 🙂  

W prawo

No i też w prawo

A tutaj zboczymy na chwilę ze szlaku – 60 metrów, 🙂  by sobie zobaczyć jeziorko ładne wśród trzcin

kawalącik  

Nie radzę na pomościk nie wchodzić. Spróchniały nieco. 🙂  

No i wracamy na szlak. Na szutrową drogę.

800 metrów jedziemy wzdłuż tego jeziorka (nazywa się Parów Karski) i po prawej takie widoki

W tum miejscu, gdzie znak jest, skręcamy w lewo.

I tu uwaga! Jedziemy skosem w lewo ominiemy górkę. Zostawiamy tę drogę z płotkiem po lewej stronie 🙂  Patrzcie na mapę lub słuchajcie nawigacji 🙂  

dróżka dość dzika

leży drzewko

dojeżdżamy do większej drogi co dochodzi z lewej – my w prawo łukiem. A ta lewej prowadzi w okolice tego jeziorka i pomostu gdzie byliśmy. 🙂  

Dojeżdżamy do szosy co łączy Radzymin  i Beniaminów (kawałek nią jechaliśmy) z Białobrzegami. Przecinamy ją i prosto w asfalcik w lesie 

I mamy 2 kilometry do naszej stacyjki Dąbkowizna.  Asfalcik trochę dziurawy 🙂  

No i nasza stacyjka

No i w lewo na peronik w lesie

Może nie fajnie było ? 🙂