Fajna traska. Zadupia aż miło. Po prostu Mazowsze. I szuter w lesie i szoski i ciut piaseczku w lesie, ale bokami dróżek da się jechać 🙂 Niecałe 20 kilometrów 🙂
Startujemy z Radzymina. SKM (S3) jedzie z Warszawy ZOO (mnie tam najwygodniej, często na niej wsiadam) ponad pól godziny.
No i chyba nie trzeba tłumaczyć 🙂
Wychodzimy ze stacji i w lewo
Tu w prawo
No i tu w lewo chodniczkiem
i na rondzie prosto
i przed wiaduktem nad torami (Radzymin – Tłuszcz) skręcamy skosem w prawo
i jedziemy zadupiami wzdłuż tych torów
A tu była krowa i byk – ten drugi. Chłop zza siatki krzyczał do mnie – nie zatrzymuj się pan! To francowaty stary dziad jest! 🙂
piękne wierzby olbrzymie po drodze
prosto
mostek i w prawo pod „autostradą”. Tutaj mi trochę wariował GPS – znikał i pojawiał się. Trochę się głupot naćkało pewnie. Ale generalnie droga jest ok. na mapie – tylko nawigacja głosowa może chwilowo bredzić (każe zawracać itd, 🙂 ). Trza olać, bo droga jest oczywista. Tak było na maciupkich (kilkadziesiąt metrów) odcinkach dziś ze 3 razy. Ale jak mówię, na mapach Google droga jest widoczna w idealny sposób 🙂
w lewo jak droga prowadzi 🙂
No i w prawo
asfalt się kończy
na rozstaju w prawo
no i znów asfalt
w lewo
skosem w prawo (tu też mi wariował GPS tak z ok 50 metrów) – mapa ok.
i generalnie prosto ok 5 km do Klembowa
Już Klemmów
koło kościoła łukiem w prawo
za mostkiem łukiem w lewo
no i tu w lewo skosem
i prosto do lasu kilometr
I tu prosto w las (były krótkie znów zakłócenia GPS, ale b. krótkie – chyba nawigacja będzie dobrze gadać 🙂 ) No i generalnie prosto ok. 2 kilometry
jest trochę piasku, ale bokami da się jechać, trzeba kombinować 🙂 . Niektórzy i po takim piasku sobie popylają 🙂 A w ogóle to piękny las i żywego ducha.
po prawej jest też ścieżka dzika równoległa, można i tam 🙂 kombinować
No i tu w lewo
No i w prawo w szeroką dużą drogę. Maciupkie, maciupeńkie, zakłócenia GPS 🙂
na końcu łukiem w lewo i w prawo zaraz
No i wjeżdżamy do Jasienicy Mazowieckiej i prosto w tę uliczkę
i dojeżdżamy do torów i wzdłuż nich skosem w lewo
i dalej
I do dziury 🙂
No i stacja. I po balu 🙂
Pociąg jedzie ok, pól godziny do Warszawy Wileńskiej. Z Tłuszcza, Łochowa lub Małkini – gdzie urodził się Stanisław Tym w połowie lica 🙂 (Tłuszcz to stacja dalej)